Rekordowa porażka.

Rekordowa porażka.

W środowym meczu poprzedzającym Święta Wielkanocne udaliśmy się do lidera i zdecydowanego faworyta do awansu Lipniczanki Lipnica. Mimo mocno osłabionego składu nikt nie spodziewał się tak druzgocącej klęski. Od początku spotkania gospodarze panowali na boisku i dyktowali warunki gry. Sił na odpory ataków starczyło jedynie do niespełna 30 minuty kiedy przy stanie 2-0 piłkarze Lipniczanki dopiero zaczęli swój koncert goli. Drużyna Lipniczanki przejechała sie po nas niczym walec Bomag BW 332. Po 90 minutach katorgi licznik zatrzymał się na liczbie 10. Wynik mógłby być wyższy ale kilkukrotnie w niemożliwych sytuacjach do obrony ratował nas nasz bramkarz Grzegorz Przytarski, który również obronił rzut karny. Piłkę z pustej bramki wybijał Kacper Minkiewicz a słupki i poprzeczki naszej bramki były obijane wielokrotnie. Była to dla nas ogromna, ciężka i bardzo bolesna lekcja. Oby reakcją naszej drużyny była złość sportowa dzięki której będziemy jeszcze ciężej pracować na treningach a w kolejnych spotkaniach pokażemy na co nas stać.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości